Fot. Agata Wrońska & Rafał Dominik
facebook | bandcamp | youtube | instagram | bandcamp | sklep
Za nami premiera drugiego singla zespołu WIJ. Do utworu „Peperuda” powstał teledysk tekstowy, który obejrzeć możecie poniżej.
Warszawskie trio Wij kontynuuje promocję swojej debiutanckiej płyty „Dziwidło”. Właśnie ukazał się drugi singiel, który promuje wspomniane wydawnictwo – „Peperuda”. Tytuł kawałka odnosi się do tradycyjnego bułarskiego rytuału, w którym najpiękniejsza dziewczynka w wiosce tańczy wystrojona w liście, aby zapewnić swemu ludowi łaskę bogów, czyli deszcz. Mimo iż jest to radosna uroczystość, u jej podłoża leży strach przed śmiercią głodową jaką niesie susza.
Jak zwykle w metalu, tak i w utworze Wija ludzkie nadzieje okazują się płonne. Rytualnego tańca nie udaje się ukończyć, a rozwścieczeni bogowie postanawiają dobić wioskę. Wszystko płonie – pola, domy. Niestety również sama Peperuda w swej zielonej sukni. Być może za tą tragedią nie stoi pogański panteon, a znacznie potężniejsze, nieokiełznane siły natury?
Baśnie, legendy i mity inspirują Tuję Szmaragd, wokalistkę zespołu, w równym stopniu jak fantasy i science-fiction. Ludzka wyobraźnia znajduje najpiękniejsze opakowania do najpierwotniejszych strachów. A te ostatnie napędzają metal mocniej niż najlepszy management.
Wij – Peperuda
Wij to trzygłowy stwór wypełzający nocami z warszawskich piwnic. Chrzęszcząc snuje w swoim ojczystym języku pieśni o przedwiecznych tajemnicach. Nazwa zespołu zaczerpnięta została od tytułu opowiadania Nikołaja Gogola, horroru napisanego w oparciu o ludowe wierzenia o wiedźmach i demonach. Wij to także stawonog – małe, przypominające stonogę zwierzę żyjące w ciemnościach i żywiące się szczątkami martwych zwierząt. „Dziwidło” z kolei to olbrzymia roślina o łacińskiej nazwie Amorphophallus titanum, nazywane także „trupim kwiatem”. Wydziela ona woń przypominającą rozkład padliny, stąd też potoczna nazwa. Wszystko to składa się na uniwersum świata muzyki zespołu Wij: mroczny, mglisty, czasem też piękny, potencjalnie morderczy, gotowy zadać mordercze ukąszenie…
Trio tworzą: Maria aka Tuja Szmaragd dająca głos i teksty, Grzegorz z gitarą barytonową i Miko na bębnach.
Muzyka formacji Wij łączy inspiracje rockiem i protometalem z lat 70. z ciężarem właściwym późniejszym dekadom, balansując między przeszłością, a przyszłością. Surowe i minimalistyczne brzmienie łączy z mocnym kobiecym wokalem i polskimi tekstami. Wij wydał własnym sumptem dwie EPki („Zmierzch” 2019, „Promo” 2020), a teraz debiutuje longplayem pt. ‘Dziwidło’ z ramienia wytwórni Heavy Medication Records. Za produkcję i miks odpowiedzialny jest Haldor Grunberg / Satanic Audio. Okładkę albumu stworzył wybitny grafik, fotograf i projektant Maurycy Gomulicki. Zdjęcie zespołu jest autorstwa Agaty Wrońskiej i Rafała Dominika.