Ponieważ tegoroczna, ósma edycja RóBsZuM Festivalu wyszła tak doskonale, organizatorzy postanowili nas zaskoczyć i zorganizować 3 dzień festiwalu!
RS8 odbył się 23 – 24 sierpnia w Międzychodzie. Tegoroczna edycja miała miejsce w Starym Porcie (Międzychodzkie Towarzystwo Turystyki i Sportów Wodnych). I była to pierwsza edycja, na którą można było dotrzeć łódką! Wśród artystów mogliśmy usłyszeć: Próchno, Non Violent Communication (NVC Ścieżka w nieznane), Welcome Idiots – The Band, Mucha Ladaco, Astrokot, UGORY, STARte, SMOGGG, GRETA, Deflator.
Jak wspomnieliśmy wyżej, tegoroczna edycja wyszła tak doskonale, że już teraz zapraszamy Was na przedłużenie festiwalu! Tym razem koncerty odbędą się w klubie U Bazyla w Poznaniu pod oficjalnym szyldem „RóBsZuM Festival Dzień 3”. Ze sceny usłyszymy same Róbszumowe zespoły. Zagrają dla nas Maszyny i Motyle, Martim Monitz, Rigor Mortiss i Dyson Sphere.
Szczegóły wydarzenia i dojazd do klubu.
Martim Monitz
[Post-noise, post-punk, post-hardcore i inne posty. Bez karnawału]
Zespół z Poznania, tworzony przez muzyków grających od wielu lat w różnych składach grających szeroko pojętą muzykę alternatywną. W Martim Monitz spotkali się, by zagrać, co nie zostało zagrane i opowiedzieć, co nie zostało opowiedziane. W lutym 2019 ukazała się druga płyta zespołu wydana nakładem ATMAN Music i Extinction Records. Pierwsza płyta wydana została przez Antenę Krzyku.
Bazując na post-punkowej motoryce MM, tworzy nową jakość i niepowtarzalny styl, umiejętnie wzbogacając go sonicznym zgrzytem. Mistrzowsko kluczy między emocjami, sprawnie gra odcieniami, w których przeważają czernie i szarości. Istotną rolę odgrywają teksty: prowokacyjnie, pesymistyczne, gorzkie, ale nie pozbawione sarkazmu i ironii. Niektóre zostawiają niewielkie pole do interpretacji, inne są otwarte i nieoczywiste, łączy je przywoływanie skrajnych emocji i sytuacji.
Rigor Mortiss
[psycho industrial minimalism]
Rigor Mortiss – powstała w latach 90. XX wieku formacja Rigor Mortiss była pełną gniewu, buntu i agresji odpowiedzią na to, co działo się w muzyce tamtego czasu. Miasto ich pochodzenia – Płock, wypełnione chemicznymi zakładami przemysłowymi, z atmosferą przesyconą ołowiem, stworzyło idealne warunki dla narodzin pionierskiego na gruncie polskim zespołu. Po 20 latach przerwy zespół powrócił w odświeżonym składzie, z ożywczo nowatorskimi nagraniami – z potężniejszą dawką energii, z brzmieniowym brudem i bogactwem nowych doświadczeń. Do dziś mają się świetnie i imają się coraz to nowych projektów. Wydali EPkę „Brud”, zagrali do filmu niemego, aż w końcu są twórcami muzyki do filmu Pawła Łukomskiego pt. „Klechdy”, który otrzymał nagrody na festiwalu „LAIFA” w Los Angeles, m.in. za soundtrack. Film zebrał ponad 25 nagród na całym świecie i to nie koniec… Wiosna 2019 przyniosła nową, zbierającą świetne recenzje, płytę „Wbrewny”, która ukazała się nakładem trójmiejskiego wydawnictwa „Zoharum”.
Dyson Sphere
[post-rock, shoegaze, space-rock]
Dyson Sphere to poznański kwartet grający muzykę gitarową. Czerpiąc z shoegaze’u, post-rocka, nowej fali, a nawet metalu, zespół poszukuje ciągle nowych brzmień i emocji. W 2016 roku kwartet zarejestrował ciepło przyjętą EP zatytułowaną „Discovery”. W latach 2018-2019 Dyson Sphere skupił się na komponowaniu nowego materiału, który zostanie zaprezentowany na kolejnym wydawnictwie, jak i na nadchodzących koncertach.
Maszyny i Motyle
[math industrial noise]
Duet gitarowo-basowy z Warki sprzężony dźwiękiem z komputerem i ruchomym obrazem.
Awangarda, industrial, noise, nowoczesna alternatywa, free jazz, metalowe ekstremum. Tak w recenzjach opisywano debiutancką płytę „Panoptikon”.
Na drugim albumie „Czas” do gitary, basu i programowanej perkusji po raz pierwszy doszedł wokal. Zespół stara się nie uprzedzać do mniej oczywistych rytmów i mniej standardowych brzmień.