Dużo osób zadaje sobie pytanie o organizację nadchodzącego Pol’and’Rock Festival. Jerzy Owsiak odniósł sie do tego odpowiadając w końcu na chyba najbardziej nurtujące nas pytanie: czy tegoroczny festiwal w ogóle się odbędzie?
Wielu z Was pyta, więc odpowiadamy. Tak, w pełni sił przygotowujemy się do 27. edycji Najpiękniejszego Festiwalu Świata, czyli Pol’and’Rock Festival. Tak jak w ubiegłym roku, nawet na 5 minut nie zwalniamy. A nawet jeszcze bardziej, nauczeni ubiegłorocznym doświadczeniem, przygotowujemy się do 3 dni bycia razem z Wami. Wszystkie zespoły, które miały przyjechać do Polski ze świata, oprócz gości z Australii King Gizzard and the Lizard Wizard potwierdziły swoją obecność. Wszystkie polskie zespoły także zrobiły to samo. To samo dotyczy kapel, które zgłosiły się na Eliminacje i które wytypowaliśmy do przesłuchań. Z nich wyłonimy laureatów, których zaprosimy na Festiwal. Takie przesłuchania na żywo zrobimy w tym roku. Mamy już miejsce i potwierdzenie, że będziemy mogli wysłuchać tam przez 3 dni wszystkich wcześniej nominowanych do takiego spotkania.
Nasze plany opieramy na realnych przepisach, możliwościach i rozsądnych decyzjach, które możemy podejmować i wprowadzać w czyn w czasach pandemii.
Chociażby w czasie 29. Finału WOŚP, w czasie lockdownu, który obejmował całą Polskę. Skorzystaliśmy z wprowadzonych w grudniu przepisów dotyczących transmisji telewizyjnych z imprez muzycznych, którymi na przełomie stycznia i grudnia posiłkowała się też telewizja publiczna. Wprowadziliśmy jako Fundacja jeszcze bardziej surowe kroki, ponieważ wszystkie osoby – organizatorzy, artyści, obsługa techniczna, ekipy zabezpieczające imprezę – miały przeprowadzone testy, badanie temperatury. Które zapobiegły wpuszczeniu na teren imprezy 4 osób i sprawiły, że zostały one skierowane na dalsze badania. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy też żadnego zgłoszenia zachorowania po zorganizowanych przez wydarzeniach – Najpiękniejszej Domówce Świata i 29. Finale WOŚP. Mówiąc krótko – było bezpiecznie.
Coraz częściej w Polsce i nie tylko w Polsce odbywają się imprezy muzyczne, w czasie których publiczność jest zdyscyplinowana. Wspólnie z organizatorem współtworzy takie przedsięwzięcie i przestrzega wszystkich zasad. Chociażby przebywania na wytyczonych przestrzeniach. Na tym opieramy nasze całe planowanie festiwalowe. Przez 26 lat stworzyliśmy niezwykłą, myślę, że jedyną taką publiczność, która gotowa jest przyjąć wszelkie wyzwania i pomysły na zorganizowanie Pol’and’Rock. Rozmawiamy z artystami, którzy w pełni rozumieją naszą filozofię. Akceptują ją. A nawet powiem więcej. Są zaszczyceni, że biorą w tym wydarzeniu udział tworząc razem z nami jedyne takie braterskie spotkanie.
Przed nami ogromna logistyka, ale nawet to najtrudniejsze wyzwanie jest do zrealizowania w dzisiejszej sytuacji pandemicznej. Nasze scenariusze ciągle dostosowujemy do aktualnej sytuacji panującej w Polsce i na świecie. Coraz większa ilość szczepień oraz zaakceptowanie wszystkich zasad, które mają nas chronić przed pandemią wielu z nas bardzo zdyscyplinowało i uczyniło odpowiedzialnymi za siebie, innych. A co za tym idzie stworzyło potężną grupę ludzi, która chcąc zrealizować Festiwal podda się wszelkim restrykcjom, jakie będą związane z jego bezpieczną organizacją.
Tym których cieszy taka nasza postawa: nie rezygnujemy i walczyć do samego końca – bardzo dziękujemy. Wasze wsparcie jest nam niezwykle potrzebne. Tym, którzy uważają, ze to takie czcze gadanie powiemy tak jak przy Finale – macie prawo tak myśleć, ale nie przeszkadzajcie, nie hejtujcie. Bo nie ma po co. A jak zrealizujemy Festiwal i będziecie mieli okazje nas wysłuchać, to bawcie się dobrze.