Całkiem niedawno swoją premiere miał nowy utwór formacji The Sixpounder. Zapraszamy do poznania kawałka „Life Is Killing Me”.
„Life Is Killing Me” to najnowszy kawałek zespołu The Sixpounder. Jak przyznaje zespół, jest to również zdecydowanie jeden z najbardziej emocjonalnych utworów. Mimo swojego dynamizmu oraz wyśpiewywanych subtelnie refrenów przepełniony jest bólem i cierpieniem. Jak zdradziła grupa:
To utwór traktujący o tym co siedzi w środku niektórych z nas i to też chcieliśmy pokazać w teledysku do tego utworu.
Jak jednocześnie dodają członkowie The Sixpounder:
Gdy przychodzimy na świat, jesteśmy czyści, piękni, nieskazitelni, rozwijamy się, rozkwitamy, żyjemy. Często podlewani złymi energiami, budzimy nasze uśpione demony i pojawia się zło. Następuje destrukcja.
Symbolika, którą zastosowaliśmy w teledysku do utworu „Life Is Killing Me” idealnie to odzwierciedla – mamy w nim boginię i demona, ale także okładka singla nawiązuje do naszej jasnej i mrocznej strony. Róża to symbol miłości, nieskazitelności, szczerości oznacza także subtelność i prawdę, wyraża obietnice, nadzieję i jest uważana za symbol równowagi. Patrząc na jej drugą stronę, ma także inne znacznie- bezmyślność, ból, męczeństwo.
Czy dotarłeś kiedykolwiek do najmroczniejszego zakątka swojej duszy?
Czy czułeś tak ogromny wewnętrzny ból, że nie byłeś w stanie go wytrzymać?
Każdy człowiek ma dwie strony- dobrą i złą.
Kwestia tego, która strona wygra i jaką pokażesz światu.