T. Love utworem „Ponura żniwiarka” zapowiada nadchodzącą nową płytę

 

Poznaliśmy kolejny utwór, którym zespół T.Love zapowiada nowy nadchodzący album. Poznajcie kawałek „Ponura żniwiarka”!

 

„Hau! Hau!” to nowa, nadchodząca płyta formacji T.Love. Będzie to jednocześnie trzynaste wydawnictwo w dorobku grupy. Zespół tym samym przerywa aż siedmio letnie milczenie! Premiera krążka zapowiedziana została na 22 kwietnia tego roku.

Za większość kompozycji, które usłyszeć będziemy mogli na płycie, odpowiada Janek Benedek, który wrócił do grupy w trakcie prac nad płytą. Jak w ogóle doszło do jej powstania? Zdradza Muniek:

Ja jeszcze przed chorobą myślałem o ponownej współpracy z Jankiem, nawet udało nam się spotkać, ale 2019 minął mi na staraniach o powrót do żywych, a potem w 2020 walnęła ta zaraza a wraz z nią, jak wielu ludzi, i mnie dopadła depresja. Wszystko zaczęło się od tego, że Janek wrzucił mi do skrzynki pocztowej CD-ka z pięcioma swoimi kompozycjami i „odezwą do narodu” (śmiech), którą nagrał z podkładem sprzężonej gitary elektrycznej: „Munio, nie będziemy przecież popełniali zbiorowego samobójstwa, trzeba powstać z kolan i coś zrobić, mimo tego albo dlatego, że jest jak jest.” Jak było, wszyscy pamiętamy. Każdy siedział zamknięty w domu i coraz bardziej zapadał się w sobie.

Wokalista grupy dodaje również jak wrócił do pisania utworów na nowo:

Pamiętam, że wśród tych pięciu utworów był kawałek, który na płycie będzie nosił tytuł „Ja Ciebie kocham”, a który zrobił na mnie wtedy duże wrażenie. Tak duże, że od razu napisałem do niego tekst. I ten moment, to była moja pobudka na nowo i jednocześnie początek naszego drugiego, wspólnego życia. Jestem bardzo dumny z ponownej współpracy z Jankiem, że to wszystko się udało doprowadzić do końca i podjarany rokiem 2022! Ta płyta jest próbą powrotu do mentalnej radości i mam nadzieję, że tak zostanie odebrana przez ludzi.

W sieci pojawił się drugi singiel, który promuje nadchodzące wydawnictwo. I jak możemy przeczytać na oficjalnym profilu facebook grupy: „Ponura żniwiarka” to neo-rock’n’rollowa twarz T.love w znaczącym stopniu definiująca nadchodzący album „Hau! Hau!”.

 

T.LOVE – PONURA ŻNIWIARKA

Jednak rok 2022 to nie tylko nowa płyta. To również rok, w którym mija dokładnie 40ści lat od powstania zespołu oraz 30ści lat od wydania kultowego albumu „King”. Jak zdradza Janek Benedek:

W 1992 roku wszyscy byliśmy młodzi, bezkompromisowi i każdy miał swoje ambicje. Odchodząc od T.LOVE czułem się jakbym porzucał własne dziecko, bo tak traktowałem tamten materiał. Co ciekawe, z poszczególnymi Muzykami ze składu zrobiłem później wiele wspólnych kawałków, choćby na solową płytę Muńka, czy projekty Sidney’a Polaka, a nawet na krążek T.LOVE „I Hate Rock’n’Roll”! Rany się powoli zabliźniały… ale wejście drugi raz do tej samej rzeki, to jest duża sprawa. Przynajmniej dla mnie, bo wiele osób do dziś uważa, że T.LOVE to jest zespół, któremu nadałem pewien kierunek i myślę, że rzeczywiście tak było. Nasze pierwsze dzieło z Muńkiem, „Pocisk miłości” okazało się rewolucyjne na tamte czasy, więc tym bardziej to wszystko co działo się potem, było po prostu bolesne. Kiedy Muniek zaproponował mi powrót miałem więc mieszane uczucia – z jednej strony, to jest okazja żeby zrobić coś naprawdę ekstra bo wiadomo, że nam wychodzą dobre piosenki – i to jest bardzo mocne poczucie, obaj zdajemy sobie z tego sprawę, a z drugiej myślisz – co to będzie?! Niebezpieczna sprawa (śmiech) ale… jest dobrze.